Domowy fitness: Ćwiczenia na płaski brzuch

27-08-2014

brzuchPłaski brzuch to marzenie, o którym najczęściej wspominają kobiety. „Oponki” nie wyglądają estetycznie, ale przy odrobinie samozaparcia skutecznie można z nimi walczyć.

Najskuteczniejszym sposobem na pozbycie się ich jest trening aerobowy – ćwiczenia te przez długi czas można wykonywać z umiarkowaną częstotliwością, co oznacza, że nie wymagają wysokiego stopnia zaawansowania.

Warto pamiętać o tym, że jeżeli chcemy wrócić do płaskiego brzucha, poza treningami musimy również zastosować się do zdrowych zasad odżywiania – ćwiczenia nic nam nie dadzą, jeżeli mięśni nie będzie widać spod warstwy tłuszczu. A to właśnie jego chcemy się pozbyć. Ćwiczenia kardio nie są skomplikowane i w całkiem krótkim czasie pozwalają budować lepszą kondycję i zgrabną sylwetkę. Regularne treningi pozwolą schudnąć nie tylko na brzuchu, ale również w pupie i udach.

Dieta

  1. Unikaj napojów gazowanych, takich jak oranżada, coca-cola czy słodzona woda mineralna.
  2. Zrezygnuj ze słodyczy. Lepiej sięgnąć po suszone owoce.
  3. Zrezygnuj z picia alkoholu. Lampka wina przy dobrej okazji nikomu jeszcze nie zaszkodziła, ale regularne picie alkoholu odpada.
  4. Do godziny 14 jedz tylko węglowodany, po 14 wyłącznie proteiny!
  5. Jedz więcej błonnika. Skutecznie pomaga zwiększyć metabolizm.
  6. Znajdź alternatywę dla białego cukru.
  7. Zaprzyjaźnij się z indeksem glikemicznym.
  8. Pij zieloną herbatę.
  9. Doprawiaj dania przyprawami, które sprzyjają odchudzaniu.
  10. Unikaj głodówek.

Ćwicz z YouTubem!

Filmiki z ćwiczeniami to doskonały trener, dzięki któremu możesz ćwiczyć w domu! Poniżej znajdziesz kilka najciekawszych.



Sport dla Ciebie: Bieganie – 7 najważniejszych wskazówek

14-08-2014

bieganieBieganie ma wiele zalet. Nie wymaga specjalnych przygotowań, profesjonalnego sprzętu, jest zupełnie darmowe, a przy tym doskonale wpływa na naszą formę, pomaga rozładować stres i poprawić humor.

Lato to dobra pora, aby zacząć przygodę z tym sportem, wciągnąć się w regularne treningi i… na swój sposób się uzależnić. Jak zacząć biegać i wytrwać w swoich postanowieniach?

1. Skonsultuj się z lekarzem

Jeżeli masz 15 lub więcej kilogramów nadwagi, masz problemy ze stawami lub cierpisz na zaburzenia związane z pracą serca, skonsultuj się wcześniej z lekarzem, który pomoże Ci ocenić, czy bieganie w Twoim przypadku jest bezpieczne. Jeśli nie dręczą Cię żadne poważne dolegliwości, śmiało możesz zacząć treningi.

2. Stwórz harmonogram biegania

Harmonogram treningów pozwoli Ci zachować ich regularność. Tworząc rozpiskę swoich biegów, weź pod uwagę swoje możliwości, tak wytrzymałościowe, jak i czasowe. Na początku warto być ostrożnym i nie przesadzać, bieganie trzy razy w tygodniu będzie w zupełności wystarczające. Każdego dnia wydłużaj czas biegania i nie zapominaj o dniach na odpoczynek i regenerację.

3. Pamiętaj o rozgrzewce

Twój organizm potrzebuje czasu, by przyzwyczaić się do wysiłku. Nigdy nie biegaj bez rozgrzewki – możesz narazić się na kontuzję. Dobra rozgrzewka powinna trwać minimum 5 minut – może być nią marsz przechodzący w trucht i w końcu w bieg. Warto również trochę się rozciągnąć. Należy pamiętać również o tym, by po zakończeniu biegu nie zatrzymywać się od razu, tylko przejść do truchtu, a potem marszu.

4. Zadbaj o dobre buty

Buty to jedyna inwestycja, która czeka Cię, jeżeli planujesz dłuższą przygodę z bieganiem. Dobre buty zaprojektowane są tak, by odpowiednio amortyzowały stopę, dzięki czemu ryzyko uszkodzenia np. stawów jest znacznie mniejsze. Cenna uwaga: przymierzaj buty po południu, wtedy Twoja stopa jest nieco większa. To ważne dla komfortu biegania.

5. Nie jedz na krócej niż 1 godzinę przed bieganiem

Bieganie po posiłku sprawia, że organizm zajęty jest trawieniem, a nie wysiłkiem, do którego chcesz go zmusić. Złym pomysłem jest także bieganie na czczo. Najrozsądniejszą opcją jest zjedzenie  normalnego posiłku na co najmniej 1,5 godziny przed bieganiem. Przed samym treningiem możesz zjeść małą przekąskę, np. owoc, dzięki któremu dostarczysz organizmowi płynów, a nie obciążysz pęcherza.

6. Wybieraj ciekawe trasy

Bieganie to świetna okazja, by poznać swoją okolicę. Zmieniaj trasy, dzięki czemu unikniesz nudy. Jeżeli w pobliżu Twojego domu nie ma ciekawych miejsc do biegania, wybierz się nieco dalej. Być może zajmie Ci to nieco więcej czasu, ale da większą satysfakcję podczas samego biegu.

7. Nie zapominaj o nawodnieniu organizmu!

Podczas biegania organizm traci duże ilości wody. Po zakończeniu treningu pij nawet wtedy, gdy nie czujesz pragnienia, bo łatwo możesz się odwodnić. W trakcie biegu staraj się uzupełniać wodę małymi łykami, po dłuższym biegu sięgnij po specjalne napoje izotoniczne.

A Wy, macie swoje sprawdzone rady związane z bieganiem?

Marek Pindral, „Chiny od góry do dołu”

24-07-2014

chinyPierwsze skojarzenia z Chinami? „Małe, żółte, skośnookie” ludziki, uwijające się jak w ukropie, by swoimi zwinnymi rękami wytworzyć miliony telefonów, ubrań i sprzętów AGD, które falą zaleją europejski rynek. Restauracje, potocznie zwane „chińczykami”, po wyjściu z których włosy i ubrania jeszcze przez wiele godzin mają zapach glutaminianu a pobolewający brzuch przypomina o tym, że nie było warto. Wielkie hale wypełnione butami, torebkami i zabawkami, przytłaczające swoją tandetą. I choć z Państwem Środka nie było mi nigdy po drodze, postanowiłam spróbować je odczarować.

„Chiny od góry do dołu” to zbiór opowieści, które autor, Marek Pindral, przywiózł ze sobą z dwuletniego pobytu w Chinach. Dużo? Mało? Wystarczająco, by zagłębić się w zupełnie inną kulturę, stopniowo poznać ją od wewnątrz i z zebranych spostrzeżeń stworzyć ujmujący kolaż podróżniczo-społeczny. Książka Pindrala to bowiem nie tylko zapis wędrówki po największym azjatyckim państwie, ale także podróży przez kulturę, zwyczaje i mentalność. Podróży opisanej językiem lekkim, barwnym, zabawnym, często ironicznym, który sprawia, że przez zdania czytelnik prześlizguje się z przyjemnością, stopniowo zapadając w specyficzny klimat. Autor jest częścią chińskiej codzienności, dzięki czemu możemy ten egzotyczny kraj „zobaczyć” z perspektywy jego zwykłych mieszkańców, autentycznych i wręcz namacalnych.

Mówi się, że nie należy oceniać książki po okładce, jednak ich estetyka, ogólna jakość wydania egzemplarza, który ma przecież cieszyć też oczy, zawsze zwracają moją uwagę. „Chiny od góry do dołu” to książka, którą przyjemnie wziąć do ręki. Twarda okładka, mapka Chin w środku, porządny papier i przepiękne fotografie, będące świetnym uzupełnieniem czytanego tekstu, sprawiają, że żal odkładać ją na półkę. Jedyne, do czego mogłabym się przyczepić to przypisy – stanowczo zbyt małe literki utrudniają zagłębianie się w dodatkowe informacje.

Warto zapoznać się również z innymi tytułami z serii „Poznaj Świat”, w ramach której ukazały się książki m.in. Wojtka Cejrowskiego, Arkadego Fiedlera. Robba Maciąga, Kingi Choszcz czy Tony’ego Halika. Wszystkie łączy jedno – ciekawa opowieść o miejscach odległych, które nagle stają się bliskie, niemal na wyciągnięcie ręki.

Naturalne sposoby na bezsenność

16-07-2014

bezsennośćPrzewracasz się z boku na bok, szukasz wygodnej pozycji, ale każda jest zła. Czasem udaje Ci się nawet na chwilę zdrzemnąć, ale sen, w który zapadasz jest płytki i szybko się z niego wybudzasz. Perspektywa coraz bardziej kurczącego się czasu między chwilą obecną a dźwiękiem budzika sprawia, że zaczynasz się denerwować, a w głowie pojawia się natłok myśli. Brzmi znajomo?

Bezsenność, bo o niej mowa, dotyka zarówno mężczyzn, jak i kobiety w każdym wieku. Nie mamy się czym martwić, jeżeli jest krótkotrwała i wywołuje ją znany nam powód. Problem zaczyna się, kiedy przeradza się w bezsenność długotrwałą (przewlekłą), która nie ma żadnej wyraźnej przyczyny. Szacuje się, że niemal połowa z nas doświadcza w swoim życiu krótkotrwałej bezsenności, natomiast jeden na dziesięciu dorosłych cierpi na bezsenność przewlekłą. Zanim udamy się do apteki w celu poszukiwania farmaceutyków na brak snu, warto najpierw przyjrzeć się, jak można poradzić sobie z tymi problemami w domowy sposób.

Kojący zapach lawendy

Zapach lawendy działa odprężająco, uspokajająco, łagodzi uczucie niepokoju i pomaga zwalczyć bezsenność. Mimo tego, że na rynku znajdziemy wiele aromatyzowanych produktów o zapachu lawendy, najlepiej wybierać te, które pochodzą z natury. Z powodzeniem sprawdzi się np. saszetka z kwiatami lawendy, którą można położyć obok poduszki lub olejek lawendowy, którym można skropić pościel.

Do aromaterapii wykorzystać można również: olejek lawendowy, olejek tymiankowy, olejek jałowcowy, olejek pomarańczowy, olejek mandarynkowy, olejek geraniowy, olejek różany

Aromatyczna melisa

Melisa ma działanie uspokajające, jest popularnym lekiem na bezsenność, stosowanym w postaci naparów. Działa nie tylko jako środek nasenny, ale też rozkurcza żołądek przy bólach w tej części ciała. Leki ziołowe w przeciwieństwie do syntetyków nie uzależniają i nie wykazują działań niepożądanych.

Wysiłek fizyczny

Nie zapominajmy o aktywności fizycznej w ciągu dnia. Już kilkanaście minut rozciągających ćwiczeń wieczorem pomoże nam się odprężyć i rozluźnić napięte mięśnie. Ruch sprawia, że jesteśmy wieczorem zmęczeni a tym samym zasypianie staje się łatwiejsze, bo organizm potrzebuje regeneracji.

Ciepła kąpiel

Ciepłą kąpiel bardzo często stosuje się w wtedy, kiedy małe dzieci nie chcą spać. Jest to sygnał dla organizmu, że zbliża się sen, ponieważ nasze ciało staje się bardziej zrelaksowane, rozluźnione i gotowe do odpoczynku. Bardzo podobnie działa to u dorosłych. Do kąpieli warto dodać kilka kropel olejku eterycznego.

Odpowiednia atmosfera

Odpowiednia dla snu atmosferę w i przy łóżku jest bardzo ważna – zrezygnujmy z włączonego telewizora, jedzenia itp. Pamiętajmy, że łóżko służy do spania – lepiej nie zabierać do niego pracy czy laptopa. Przytulny wystrój i delikatne, nienachalne oświetlenie uprzyjemni zasypianie. Przed pójściem spać warto również wywietrzyć sypialnię.

Muzyka relaksacyjna

Badania dowodzą, że słuchanie przed snem muzyki relaksacyjnej pozwala nie tylko szybciej zasnąć, ale także poprawić jakość snu. Poszukajmy utworów, które wprowadzają w stan relaksu i włączmy je, nie za głośno, gdy kładziemy się spać. Jeżeli zdarzy się, że przebudzimy się w środku nocy, nie wyłączajmy odtwarzacza – delikatne dźwięki ułatwią nam ponowne zaśnięcie. Nie licząc muzyki relaksacyjnej, przed zaśnięciem nie powinno się słuchać niczego – muzyki, radia, ani TV. Wyjątek stanowi tzw. biały szum, który składa się się z niskich, stałych dźwięków. Pomocne może okazać się postawienie koło łóżka wiatraka.

Bezczynne leżenie w łóżku, jeśli sen nie nadchodzi, jest bez sensu. Jeśli przez 30 minut nie udało nam się zasnąć, zróbmy coś innego – przespacerujmy się po mieszkaniu, przeczytajmy fragment książki, przygotujmy sobie coś do jedzenia czy picia na śniadanie. Dajmy sobie chwilę i spróbuj ponownie.

A Wy, macie swoje sposoby na bezsenne noce?

Dlaczego warto jeść bób?

09-07-2014

bóbBób to hit sezonu letniego. Podobnie jak inne rośliny z rodziny strączkowych, takie jak soja czy soczewica, zwiera dużo białka o wysokiej wartości biologicznej i jest ubogi w tłuszcz, a co za tym idzie – bardzo zdrowy.

Wartości odżywcze

Jedna szklanka gotowanego bobu zawiera około  187 kcal oraz 33g węglowodanów. Zaleca się jak najczęstsze włączanie tego warzywa do naszej diety z uwagi na wartości odżywcze. Bób zawiera 13 gramów białka w objętości nie przekraczającej filiżanki i tylko 1 gram tłuszczu, dlatego doskonale sprawdzi się w diecie osób, które się odchudzają. Bób spowalnia procesy trawienia i daj uczucie sytości, w związku z czym pomaga kontrolować wagę. Bób jest pomocny także w leczeniu niedokrwistości mikrocytarnej, która jest konsekwencją niedoboru żelaza oraz anemii megaloblastycznej, spowodowanej niedoborem kwasu foliowego i witaminy B12.

Wartości odżywcze ugotowanego bobu w 100 g:

Wartość energetyczna – 110 kcal
Białko ogółem – 7,60 g
Tłuszcz – 0,40 g
Węglowodany – 19,65 g
Błonnik – 5,4 g
Witaminy
Witamina C – 0,3 mg
Tiamina – 0,097 mg
Ryboflawina – 0,089 mg
Niacyna – 0,711 mg
Kwas pantotenowy – 0,157 mg
Witamina B6 – 0,072 mg
Kwas foliowy – 104 μg
Witamina A – 1 μg
Witamina K – 2,9 μg
Minerały
Wapń – 36 mg
Żelazo – 1,50 mg
Magnez – 43 mg
Fosfor – 125 mg
Potas – 268 mg
Sód – 5 mg
Cynk – 1,01 mg

Źródło danych: USDA National Nutrient data base

Ze skórką czy bez?

Bób można jeść zarówno na surowo, jak i gotowany. Młode, delikatne ziarna o cienkiej skórce doskonale sprawdzają się wyjadane bezpośrednio ze strąków. To właśnie w skórce znajduje się najwięcej witamin i mikroelementów. Bób można gotować klasycznie, w wodzie lub na parze, jednak metoda ta powoduje utratę ok. 40% zawartych w nim składników odżywczych.

Jak gotować bób?

Do gotowania wybieramy jedynie te ziarna, które są zdrowe i nie posiadają żadnych plam i uszkodzeń, przyjemnie pachną i mają intensywny, zielony kolor. Bób płuczemy w zimnej wodzie a następnie wrzucamy do garnka i zalewamy wodą. Aby bób zachował ładny kolor należy dodać do wody 1 płaską łyżkę cukru. Doprowadzamy bób do wrzenia i dopiero pod koniec gotowania dodajemy do niego sól i inne przyprawy (np. czosnek). Bób należy gotować pod przykryciem, na dużym ogniu do czasu, aż zmięknie. Młode ziarna gotuje się zazwyczaj ok. 15 minut, starsze nieco dłużej (nawet 30 minut).

Smacznego! 🙂

Ziołowa Wyspa: Przywrotnik pospolity

02-07-2014

przywrotnikCzym charakteryzuje się przywrotnik pospolity?

Podobno dawniej uznawano, że  krople gromadzące się w jego listkach mają magiczną moc – wykorzystywano podczas eksperymentów alchemicznych.

To właśnie stąd wzięła się jego łacińska nazwa: alchemilla. Wierzono, że zaledwie łyk wody z przywrotnika wystarczył, by zwykły śmiertelnik mógł wniknąć w świat duchowy i iść przez życie ścieżką pozytywnych zdarzeń. Poza domniemanymi magicznymi właściwościami, roślina ma wiele innych, które z powodzeniem wykorzystać można w swoim własnym, domowym SPA.

Właściwości przywrotnika pospolitego

Przywrotnik pospolity to zioło szczególnie przyjazne kobietom. Jak pisze M. E. Senderski: przywrotnik jest ziołem o „rewelacyjnym działaniu regenerującym skórę, której przywraca elastyczność, jędrność i sprężystość”. Dzięki wykorzystaniu jego liści w kosmetyce możemy pozytywnie wpływać na tkankę łączną (regeneracja naczyń włosowatych), zmniejszyć a nawet zniwelować przebarwienia, blizny i rozstępy, a także przywrócić skórze odpowiednią jędrność. Dowiedziono, że najlepsze rezultaty regeneracyjne przynoszą okłady i maseczki ze świeżych, zmielonych liści rośliny. Preparaty oparte na przywrotniku zalecane są do każdego rodzaju skóry i zaleca się łączyć je np. z kwiatem kasztanowca i zielem przetacznika leśnego.

Jak zrobić maseczkę?

Maseczka z przywrotnika idealnie nada się dla zmęczonej, szarej cery. Skóra twarzy szybko szarzeje, gdy prowadzimy niewłaściwy tryb życia – pracujemy za szybko i za dużo, przebywamy w zadymionym powietrzu, niezdrowo się odżywiamy, nie jesteśmy aktywni fizycznie.

Składniki:
– świeże lub suszone liście przywrotnika,
– woda
– płatki owsiane
– 1 łyżeczka miodu

Jeżeli używamy suszu  z przywrotnika, zalewamy czubatą łyżkę ziela 1/2 szklanki wody i w kąpieli wodnej gotujemy przez 10 minut, uzupełniając braki wody. Napar mieszamy z płatkami owsianymi, do których dodajemy 1 łyżeczkę miodu i nakładamy na 15 minut na twarz. Można również namoczyć gazę w ciepłym naparze i nałożyć ją na twarz.

Pozostałe zastosowania kosmetyczne przywrotnika

Tonik – ma działanie ściągające, przeciwzapalne, pomaga usuwać plamy, przebarwienia, nada się do cery z roszerzonymi porami. Jak zrobić tonik? Do naparu z przywrotnika dodajemy 1 łyżkę stołową octu winnego. Tonik przechowujemy w lodówce, maksymalnie przez 7 dni.

Kąpiel przywrotnikowa – zalecana przy problemach ze skórą, takich jak świąd, wrzody, egzemy. Jak zrobić kąpiel? Gotujemy liście przywrotnika 15-20 minut w kąpieli wodnej, wlewamy wywar do wanny i relaksujemy się.

Maseczka na ręce – związki czynne przywrotnika w połączeniu z olejem wnikają w skórę i sprawiają, że dłonie stają  się miękkie i jasne, bez przebarwień. Jak zrobić maseczkę? Drobno pocięte 4 liście przywrotnika mieszamy z 100 ml oliwy z oliwek. Macerujemy przez 5-7 dni na zimno lub 20-30 minut na ciepło w kąpieli wodnej. Roztwór przecedzamy przez sitko i wlewamy do butelki. Nacieramy dłonie olejem i nakładamy rękawiczki, najlepiej na noc.

Opracowane na podstawie: Ziołowa Wyspa

Jak przywrócić skórze blask?

25-06-2014

promienna_ceraStan naszej skóry bardzo dużo mówi o ogólnym stanie naszego zdrowia i samopoczucia.

Zmęczona, szara cera pozbawiona blasku sprawia, że wydajemy się bardziej zmęczeni, bez energii i smutni. Przyczyną utraty blasku i zdrowego wyglądu naszej skóry najczęściej jest brak snu, zła dieta, długotrwały stres, choroby, o których często nie mamy pojęcia, a także nieodpowiednia pielęgnacja.

Jak zatem przywrócić cerze dawny blask?

Zdrowa dieta

Skóra twarzy ze względu na to, że jest cieńsza, niż na innych partiach ciała, wymaga wyjątkowej pielęgnacji. Nie tylko tej w postaci kosmetyków, ale przede wszystkim pielęgnacji „od środka”. Zdrowa, zbilansowana dieta pozwala uniknąć lub zmniejszyć występowanie trądziku, plam na skórze, pękających naczynek i innych niedoskonałości. Do swojej diety warto włączyć:

  • Ryby: łososie, makrele, sardynki, śledzie czy sardele, zawierające kwasy omega- 3. Można je znaleźć również w olejach roślinnych: rzepakowym, lnianym i sojowym, a także w orzechach włoskich i żółtkach jaj. Jeśli decydujemy się na przyjmowanie suplementów diety, wybierajmy te, na których znajdziemy skróty: DHA i EPA. Badania mówią, że te rodzaje kwasów są dla skóry najbardziej korzystne.
  • Przeciwutleniacze: goździki, oregano, rozmaryn, tymianek, cynamon, jeżyny, aronie, jagody, porzeczki, żurawiny, jagody goji i acai, maliny, kakao (gorzka czekolada), fasola, karczochy, jabłka, śliwki, czereśnie, wiśnie, orzechy pecan, pomidory oraz arbuzy (likopen).
  • Witaminowe bomby: owoce i warzywa, najlepiej jedzone na surowo.
  • Makro- i mikroelementy: orzechy wszelkiego rodzaju, kiełki, tofu, jaja, ostrygi i owoce morza, pestki dyni, otręby, produkty pełnoziarniste, bataty, awokado, wątróbka.
  • Warto zrezygnować z: cukru, dużej ilości soli, kofeiny, alkoholu.

Codzienna pielęgnacja

Drugim ważnym elementem jest pielęgnacja cery „z zewnątrz”. Warto pamiętać o tym, by:

  • Dokładnie oczyszczać skórę każdego dnia i unikać chodzenia spać w makijażu.
  • Regularnie złuszczać martwy naskórek stosując peelingi, np. te domowej produkcji.
  • Nawilżać skórę kremami z witaminami C, B5 i E, które pobudzają mikrokrążenie.
  • Stosować maseczki, przynajmniej raz w tygodniu przez min. 20 min, np. te domowej produkcji: owocowe lub warzywne.
  • Odżywiać skórę kremami z kwasami owocowymi zawierające kwasy AHA.

Odpoczynek i aktywność fizyczna

Żadne peelingi i kremy nie zastąpią naturalnej regeneracji organizmu, jaką zapewnia sen. Natłok pracy, szybkie tempo życia, za mało snu, za dużo kawy, towarzyszący nam na co dzień stres – często zapominamy o tym, że należy nam się chwila wytchnienia i trochę „luzu”, niezbędnego do tego, by sprawnie funkcjonować. Nasz organizm potrzebuje również dużo tlenu. Zapewni nam go aktywność fizyczna. Nawet jeżeli nie mamy czasu na regularne ćwiczenia, warto dbać o poprawę swojej kondycji.

Jadalne kwiaty z ogrodu

18-06-2014

jadalne_kwiatyModa na jadalne kwiaty zyskuje sobie w naszym kraju coraz większe grono zwolenników. Są nie tylko elementem dekoracyjnym, który urozmaica wygląd przygotowywanych potraw, ale również zawierają wiele witamin i są smacznym dodatkiem do tradycyjnym, znanych nam dań. Kwiaty można jeść przez całą wiosnę i lato, aż do końca sierpnia. Niektórzy miłośnicy jedzą je nawet przez cały rok.

Z czym jeść kwiaty?

Jest bardzo dużo możliwości wykorzystania jadalnych kwiatów w naszej diecie. Z powodzeniem można dodawać je do wszelakiego rodzaju dać z ryżu, słodkich tart, sałatek, zup lub tworzyć z nich zupełnie nowe dania, takie jak np. placki. Płatki kwiatów nadają się do tworzenia sosów do deserów i produkcji przetworów. Aromatyczna konfitura z płatków róży, lawendowy cukier czy fiołkowy syrop to tylko kilka przykładów tego, jak można wykorzystać niezwykłe właściwości kwiatów. Zanim użyjemy ich jako dodatku do przygotowywanych dań, warto sprawdzić wcześniej, czy smak rośliny nam odpowiada i dobrze komponuje się z innym smakiem. Przez wrzuceniem kwiatów do potrawy, należy je dokładnie opłukać zimną wodą, pozbyć się drobnych owadów, które mogą być w środku i odciąć nasadę kielicha, która zwykle jest gorzka.

Uwaga!

Nie należy jeść kwiatów roślin trujących ani kwiatów, których nie potrafimy zidentyfikować. Jeżeli mamy jakiekolwiek wątpliwości – rezygnujemy z ich użycia, nawet do dekoracji potraw. Należy unikać również roślin, które rosły rosły na terenach zanieczyszczonych i w pobliżu ruchliwych dróg i które w jakikolwiek sposób były nawożone, opryskiwane (kwiaty z kwiaciarni i sklepów ogrodniczych). Najbezpieczniejsze są kwiaty z własnego, przydomowego ogródka.

Rośliny trujące: azalia czyli rododendron lub różanecznik (Rhododendron, Azalea), barwinek (Vinca), glicynia (Wisteria), groszek pachnący (Lathyrus odoratus), hiacynt (Hyacinthus), hortensja (Hydrangea), irys (Iris), jaskier (Ranunculus), konwalia (Convallaria), kaczeniec czyli knieć błotna (Caltha palustris), krokus jesienny (Colchicum), lantana pospolita (Lantana camara), naparstnica (Digitalis purpurea), oleander (Nerium oleander), ostróżka (Delphinium), powojnik (Clematis), lobelia (Lobelia), zawilec vel anemon (Anemone), żonkile i narcyzy (Narcisuss).

Które kwiaty można jeść?

Kwiaty ozdobne: aksamitki, begonie, bławatki, bratki, chryzantemy, fiołki wonne, floksy, geranium (pachnąca pelargonia), goździki, hibiskus, lewkonie, liliowce, lwie paszcze, maki, magnolie, nagietki, nasturcje, niecierpki, róże, słoneczniki, stokrotki, szafirki, tulipany, wiciokrzew japoński.

Kwiaty drzew i krzewów: akacja (robinia), bez czarny, bez lilak, brzoskwinia, cytrusy, goździkowiec, grusza, jabłoń, jaśmin (nie jaśminowiec), judaszowiec, lipa, morela, pigwa, śliwka, wiśnia.

Kwiaty ziół: anyż, bazylia, czosnek, kolendra, koniczyna, koper, lawenda, lubczyk, mięta, mniszek lekarski, ogórecznik, oregano, rozmaryn, rumianek, szałwia, szczypiorek, ślaz, tymianek, żywokost.

Kwiaty warzyw: kwiaty cukinii (kwiaty męskie i żeńskie), kwiaty dyni, kwiaty zielonego groszku, kwiaty fasolki szparagowej, no i kalafiory, brokuły, kapary i karczochy.

Smacznego! 🙂

Iwona Menzel, „Szeptucha”

11-06-2014

szeptuchaŚwiat stoi dla nas otworem. Zatarły się granice pomiędzy państwami, tanie linie lotnicze co chwilę zarzucają nas atrakcyjnymi cenami biletów, Internet skrócił dystans pomiędzy miastami, do których nawet jeżeli nie można pojechać, z powodzeniem można zajrzeć, ot, choćby czytając blogi osób, którym udało się tam dotrzeć. Egzotyka jest na wyciągnięcie ręki.

Czy jednak znamy swój własny kraj i miejsca, które są zaraz obok nas?

Podlasie. „Polska B”. Dzika kraina przy wschodniej granicy. Legenda głosi, że tajemne umiejętności, którym dysponują szeptuchy, są darem do Boga, otrzymanym w celu szerzenia dobra i pomocy potrzebującym. Przyjmując ów dar, okazują szczerą chęć pomocy innym ludziom – często kosztem własnych planów na życie.

Olena, bohaterka książki Iwony Menzel, rezygnuje z marzeń o studiach medycznych i po niespodziewanej śmierci babki zostaje wioskową szeptuchą. Poddaje się woli sąsiadów, oczekujących kontynuowania rodzinnych tradycji i postanawia trwać na straży tego, czego nauczyła ją stara Oleszczukowa. Kolejki ustawiające się pod drzwiami domu od samego rana, zapach ziół, monotonny szept modlitw i zaklęć stają się dla niej codziennością. Czy sobie z nią poradzi?

Szeptucha, już szósta książka napisana przez autorkę, w intrygujący sposób odkrywa tajemnice polskiej wsi, nie mniej egzotycznej, niż amazońskie lasy Peru. Przenosi nas w świat ludowej kultury, która zapodziała się gdzieś w cywilizacyjnym rozwoju. Uświadamia, że wszystko, czego potrzebujemy dała nam Natura i że, być może, cały przemysł farmaceutyczny jest potrzebą, która została nam wmówiona. Konfrontuje prawdę i iluzję, łączy nowoczesność z tradycją, odczarowuje zabobony.

Lekki i przystępny, młodzieżowy wręcz, język połączony ze sporą dawką humoru, wyraziści bohaterowie i opisy pięknej przyrody w tle, tworzą opowieść, która szybko wciąga i pozostawia niedosyt. Oraz chęć przeprowadzki na Podlasie. Teraz. Zaraz. Już.

Jak wspomóc odchudzanie?

05-06-2013

odchudzanieSkuteczne odchudzanie to nie tylko zdrowa, zbilansowana dieta i aktywność fizyczna.

Jest wiele czynników, które mają wpływ na to, jak szybko uda nam się osiągnąć wymarzoną sylwetkę i jak długo ją zachowamy. Z pozoru nieistotne, na które często nie zwracamy uwagi w szerszej perspektywie okazują się kluczowe.

Jak zatem wspomóc ciało w walce z dodatkowymi kilogramami?

  • Unikaj związków chemicznych zawartych w kupowanych produktach 

Niestety, związki chemiczne towarzyszą nam na każdym kroku. Dodawane są do produktów, które znaleźć można na sklepowych półkach, do warzyw i owoców w postaci oprysków pozwalających dłużej zachować ich świeżość i kosmetyków z drogerii. Warto wyrobić w sobie nawyk czytania etykiet i analizowania składu, nie tylko kosmetyków. Świadomość tego, które substancje są niezdrowe dla naszego organizmu pozwala uniknąć tych, które zaburzają funkcjonowanie układu hormonalnego i powodują tycie.

  • Zapewnij sobie zdrowy sen

Nieprzespana noc sprawia, że budzimy się zmęczeni, rozdrażnieni i w złym nastroju, a co za tym idzie chętniej sięgamy po jedzenie, które redukuje stres. Brak wystarczającej ilości snu powoduje ssanie w żołądku i zaburza funkcjonowanie całego organizmu, który nie zdążył się odpowiednio zregenerować. Dobry sen ma ogromne znaczenie dla wszyst­kich chcą­cych kon­tro­lo­wać swoją wagę, ape­tyt i głód.

  • Unikaj stresu

Natłok pracy, szybkie tempo życia, za mało snu, za dużo kawy, towarzyszący nam na co dzień stres – często zapominamy o tym, że nasz organizm potrzebuje wytchnienia. Kiedy się stresujemy wzra­sta pro­duk­cja kor­ty­zo­lu, hormonu, który stymuluje apetyt. To właśnie dlatego stresując się często jemy, nawet wtedy, gdy tak naprawdę nie jesteśmy głodni. Niekontrolowane jedzenie, to nie problem naszego ciała, ale umysłu – zanim zaczniemy się odchudzać, warto „wyprostować” wszystkie sprawy, przez które się denerwujemy i zapobiegać stresowym sytuacjom.

  • Nastaw się na sukces

Wiele, jeżeli nawet nie wszystko, zależy od naszego nastawienia. Zbyt drastyczne zmiany w stylu życia czy brak konsekwencji mogą być problemem skutecznie uniemożliwiającym zdrowe odchudzanie. Wiara w to, że uda nam się osiągnąć zamierzony cel daje dużo motywacji i pomaga przezwyciężyć słabości. Aby wzmocnić pozytywny nastrój, nagradzajmy się za każdy przejaw silnej woli.

  • Śledź swoje postępy

Nic nie sprawia większej radości, niż postępy i małe sukcesy. Notowanie efektów diety pomaga dostrzec, że konsekwencja ma sens i wpływa na wytrwanie w swoich postanowieniach. Wystarczy zwykły zeszyt, w którym będziemy zapisywać swoje codzienne wyniki. Po jakimś czasie zobaczymy, jak dużo udało nam się osiągnąć!