20-11-2013
Chipsy to jedna z najpopularniejszych, a jednocześnie najmniej zdrowych przekąsek. Po raz pierwszy pojawiły się w połowie XIX w. w Ameryce i jak wiele wynalazków powstały… przez przypadek. Statystyki mówią, że Amerykanie wydają na nie rocznie miliardy dolarów. Reszta świata wcale nie jest gorsza. Polacy zjadają ich ok. 2 kilogramy rocznie. Dużo, mało? Biorąc pod uwagę to, jak są produkowane, zdecydowanie za dużo.
Z czego robi się chipsy?
Jeżeli myślicie, że chipsy robione są ze świeżych ziemniaków, to jesteście w błędzie. Bardzo często produkuje się je z granulatów lub suszonych ziemniaków, do których dodawane są duże ilości polepszaczy smaku i tłuszczów, za którymi nasz organizm nie przepada – podwyższają poziom tzw. „złego cholesterolu” we krwi, zwiększają ryzyko chorób układu krążenia i miażdżycy oraz powodują, że przybywa nam kolejnych kilogramów. Zawarte w chipsach substancje, o dziwnie brzmiącej nazwie „akrylomidy” dodatkowo sprzyjają tworzeniu się komórek nowotworowych, które są niebezpieczne dla układu nerwowego.
Zdrowa alternatywa
Jeżeli lubicie tego typu przekąski i nie możecie się obejść bez chrupania, wcale nie jesteście skazani na chipsowy post. Jest pewna zdrowa alternatywa! Chipsy warzywne, które z łatwością zrobić można z selera, pietruszki, buraka czy marchewki – można je robić na wiele sposobów i smaków, są zdecydowanie lepsze i zdrowsze niż ich chemiczne odpowiedniki z torebki.
Jak zrobić warzywne chipsy?
Bardzo prosto!
Warzywa obieramy i kroimy w cienkie plasterki, następnie układamy ja na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, smarujemy lub spryskujemy oliwą, posypujemy ulubionymi przyprawami i wkładamy do piekarnika nagrzanego do ok. 180 st. Pieczemy tak długo, aż zrobią się złociste. Studzimy, przesypujemy do miseczki i chrupiemy do woli! Smacznego :).