17-04-2013
Jogging, definiowany jako forma truchtu lub biegu w wolnym tempie, jest najprostszym sposobem na zachowanie dobrej kondycji i szczupłej sylwetki. Co najważniejsze – dostępnym dla każdego i zupełnie darmowym! Już po kilku tygodniach zauważyć można pierwsze efekty – nasze nogi staną się smuklejsze, będziemy mieć więcej energii i o wiele lepszy nastrój. Uprawianie sportu sprzyja produkcji endorfin, powszechnie określanych mianem „hormonu szczęścia”. Codzienny jogging pomaga się również odstresować, zrelaksować a także poprawić odporność naszego organizmu.
Od czego zacząć?
Najważniejszą kwestią w treningu dla początkujących jest nauka prawidłowej postawy. Musimy pamiętać o tym, by nasz tułów był prosty, mięśnie brzucha napięte, barki nieruchome, a ręce luźne i ugięte pod kątem 90 stopni. Wiele osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z bieganiem ma z nimi problem – ręce powinny poruszać się według rytmu, który wyznaczają nogi, a nie na odwrót. Biegnąc patrzmy przed siebie. Kolejnym ważnym aspektem jest oddychanie – powietrze wciągamy przez nos i usta, jak najbardziej swobodnie. Na początku treningów na wdechu i wydechu wykonuje się zwykle dwa kroki. Po kilku miesiącach rytm ten naturalnie ulegnie zmianie i będzie wyglądał tak: jeden krok – jeden oddech.
Gdzie najlepiej się biega?
Jogging jest aktywnością, która sprawdza się w zasadzie wszędzie, jednak jest kilka kwestii, na które należy zwrócić uwagę. Najlepiej biegać z dala od zatłoczonych, ruchliwych ulic, gdzie wraz z powietrzem będziemy wdychać spaliny i inne zanieczyszczenia. Lepiej unikać też twardych nawierzchni – łatwo na nich o kontuzję. Nasz stawy i ścięgna najbardziej lubią nawierzchnie naturalne – bardzo dobrze w tym przypadku sprawdzą się leśne dróżki lub parkowe, ziemne alejki. Jeżeli jedyną opcją, z jakiej możemy skorzystać jest asfalt, pamiętajmy o dobrych butach, które będą amortyzowały wstrząsy.
Kiedy najlepiej się biega?
Istnieją różne „szkoły” – jedni wolą biegać rano, inni wieczorem. Poranny jogging to najlepszy sposób na zrzucenie dodatkowych kilogramów. Na czczo nasz organizm korzysta z rezerw tłuszczu i spala go najbardziej efektywnie. To również dobra pora na to, by się „dobudzić” i zyskać zastrzyk energii na cały nadchodzący dzień. Idealnym rozwiązaniem jest zjedzenie lekkiej przekąski na pół godziny przed treningiem, która doda nam sił, ale nie obiąży żołądka. Jeżeli zdecydujemy się na trening wieczorny, najlepszą porą dla naszego serca będą godziny od 17 do 19.
Jogging na piątkę!
- Podczas joggingu spalamy dwa razy więcej kalorii niż w czasie marszu.
- Rzeźbimy i wyszczuplamy nogi, uda i pośladki.
- Poprawiamy wydolność organizmu, wzmacniamy naturalną odporność.
- Chudniemy bez efektu jo-jo przyspieszając przemianę materii.
- Kształtujemy charakter dzięki walcez własnymi słabościami i ćwiczymy systematyczność.
Do biegu, gotowi, start!