Owocowe maseczki

24-04-2013

Maseczka z truskawekOwoce doskonale sprawdzają się nie tylko podczas eksperymentów kulinarnych – z powodzeniem stosować można je również w naszym domowym SPA.

Aby przygotowywane przez nas kosmetyki były w stu procentach bezpieczne dla naszej skóry, wybierajmy te owoce, które na pewno nie były wcześniej opryskiwane. Najlepiej sprawdzą się plony z własnego ogrodu lub od zaprzyjaźnionego rolnika.

Cenne właściwości

Maseczki wykonane z owoców zawierają wiele cennych składników, które pozytywnie wpływają na wygląd naszej cery. 

Kwasy owocowe wygładzają zmarszczki i skutecznie złuszczają martwy naskórek, a witaminy sprawiają, że skóra nabiera blasku. Witamina A odpowiedzialna jest za regenerację naskórka, witamina C przyspiesza produkcję kolagenu mającego wpływ na elastyczność skóry, a witamina E pomaga utrzymać jej odpowiednie nawilżenie. W świeżych owocach znajdują się również przeciwutleniacze spowalniające proces starzenia oraz cukry łagodzące podrażnienia i stany zapalne.

Maseczki czerwone

Z truskawek

Myjemy 6-7 dużych truskawek, usuwamy szypułki, a następnie rozgniatamy widelcem i mieszamy z jedną łyżką śmietany kremówki. Nakładamy na twarz na 15 minut, spłukujemy letnią wodą.

Z malin

15-20 malin rozgniatamy widelcem i mieszamy z otrębami pszennymi, żółtkiem i miodem. Papkę nakładamy na twarz, po 15 minutach spłukujemy letnią wodą.

Z owoców leśnych

Rozgniatamy widelcem 4 jeżyny, 4 maliny, 6 czarnych jagód i 10 poziomek, a następnie dodajemy płaską łyżkę mąki ziemniaczanej i pół łyżeczki świeżo wyciśniętego soku z cytryny. Mieszamy składniki, powstałą papkę nakładamy na twarz. Po 15 minutach spłukujemy letnią wodą.

Maseczki żółte

Z gruszek

Obieramy gruszkę i połowę ucieramy, dodajemy łyżkę mleka i łyżeczkę miodu, dokładnie mieszamy. Nakładamy na twarz na 20 minut, spłukujemy letnią wodą.

Z bananów

Rozgniatamy połówkę lub 3/4 banana (w zależności od wielkości owocu) i dodajemy łyżkę przegotowanego, ale letniego mleka. Nakładamy maseczkę na twarz i dekolt i trzymamy 20 minut, spłukujemy letnią wodą.

Z brzoskwiń

Myjemy 2 brzoskwinie, usuwamy pestki i blenderujemy z sokiem z połowy cytryny. Nakładamy na twarz na 20 minut, spłukujemy letnią wodą.

Maseczki zielone

Z banana i awokado

Małego banana i awokado blenderujemy na gładką, jednolitą masę, dodajemy 2 łyżki jogurtu naturalnego i 2-3 krople witaminy E i ponownie mieszamy. Nakładamy na twarz na 10-20 minut, spłukujemy letnią wodą.

Z awokado

Miąższ z połówki awokado rozgniatamy widelcem, mieszamy z żółtkiem i kilkoma kroplami soku cytrynowego. Nakładamy na twarz na 20 minut, spłukujemy letnią wodą.

Z zielonego jabłka

Zielone jabłko myjemy,  trzemy na tarce, dodajemy 2 łyżki miodu naturalnego i mieszamy do uzyskania gładkiej masy. Na koniec dodajemy 1  lub 2 łyżki drobnych płatków owsianych. Nakładamy maseczkę na twarz na 15 minut, spłukujemy letnią wodą.

Po zabiegu

Po zmyciu maseczki przecieramy skórę tonikiem i wklepujemy w skórę nawilżający krem.

Pomysły na zdrowe śniadanie

23-04-2013

Zdrowe śniadanieŚniadanie jest najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia. Wszystko, co rano zjemy ma wpływ na naszą aktywność, poziom energii, koncentrację i bystrość umysłu. Nie warto z niego rezygnować! Niestety, wielu z nas nie wie, jak powinien wyglądać zdrowy, dobrze zbilansowany posiłek. Życie w pośpiechu sprawia, że wybór odpowiednich składników schodzi na drugi plan, a często jednym, co zdążymy zrobić przed wyjściem do pracy czy szkoły jest wypicie kawy.

Zastrzyk energii

Mimo tego, że śpimy, nasz organizm ciągle pracuje – zachodzi w nim wiele procesów, dzięki którym tkanki ulegają regeneracji, a szkodliwe produkty przemiany materii są stopniowo usuwane. Aby te procesy bez szwanku mogły zachodzić niezbędna jest energia – pochodzi ona z ostatniego posiłku, jaki danego dnia zjemy. Zwykle jest nim kolacja. Po przebudzeniu organizm potrzebuje kolejnej dawki energii – najlepiej w postaci pożywnego śniadania.

Przygotowując śniadanie warto sięgnąć po produkty zawierające węglowodany złożone – dzięki temu zawarta w nich energia będzie uwalniana stopniowo, aż do kolejnego posiłku.

Czego nie jeść i nie pić?

– Białego pieczywa – nie zawiera żadnych wartości odżywczych. Lepiej sprawdzi się pieczywo z pełnego ziarna.
– Soków zakupionych w sklepie – zwykle są rozcieńczane wodą i ubogie w witaminy. Warto przygotować sok ze świeżych owoców. Jeżeli rano nie mamy na to czasu, można przygotować go zrobić wieczorem.
– Słodkich, gazowanych napojów – zawierają  benzoesan sodu i substancje konserwujące.
– Ciastek z cukierni – często w ich składzie znajdują się spulchniacze i konserwanty. O wiele zdrowsze są te pieczone w domu, zawierające np. ziarna.
– Słodkich płatków do mleka – mają mało błonnika, za to więcej cukru i tłuszczu. Dobrym pomysłem będzie zastąpienie ich własnoręcznie przygotowanych muesli.
– Wysoko słodzonych dżemów – bardzo kaloryczne. Wybierajmy te nisko słodzone lub domowej roboty.

Śniadanie na piątkę!

Mesli z jogurtem naturalnym lub chudym mlekiem

Najlepiej sprawdzi się to muesli, które będzie najbardziej naturalne. Powinno zwierać: pełnoziarniste płatki zbożowe, suszone owoce, orzechy i otręby. Dla urozmaicenia warto dorzucić dodatkowo świeże owoce, np. truskawki, morele, banany czy śliwki. Wszystkie składniki wrzucamy do miseczki i zalewamy chudym mlekiem lub jogurtem naturalnym.

Otrębowe placuszki

Potrzebne składniki: 1 jajko, 2 łyżki otrębów owsianych, 1 łyżka otrębów pszennych, 1 łyżka serka homogenizowanego 0% tłuszczu. Wszystkie produkty mieszamy ze sobą, a następnie powstałą masę wykładamy łyżką na patelnię i smażymy z obu stron. Plusem otrębowych placuszków jest to, że w zależności od upodobań możemy je jeść na słodko lub na słono, dodając odpowiednie składniki (np. dżem lub twarożek z warzywami).

Brązowy ryż z owocami

Choć brązowy ryż dosyć długo się gotuje, jest bardzo wartościowy. Aby zaoszczędzić czas rano, można ugotować go wieczorem. Ryż zalewamy chudym mlekiem – w zależności od upodobań dodajemy ulubione owoce.

Kolorowe kanapki

Codzienne kanapki warto urozmaicić kolorowymi warzywami. Zielona sałata, pomidor, ogórek, szczypiorek i kiełki, sprawią, że nasze śniadanie stanie się nie tylko bardziej apetyczne, ale również o wiele zdrowsze. Wędlina lub ser dostarczą nam odpowiedniej ilości białka, a warzywa – witamin i minerałów.

Omlet z dodatkami

Omlet jest dobrą propozycją śniadaniową dla tych, którzy mają rano mają nieco więcej czasu. Można go podawać zarówno na słodko, jak i wytrawnie.

Smacznego!

Sport dla Ciebie: Jogging

17-04-2013

JoggingJogging, definiowany jako forma truchtu lub biegu w wolnym tempie, jest najprostszym sposobem na zachowanie dobrej kondycji i szczupłej sylwetki. Co najważniejsze – dostępnym dla każdego i zupełnie darmowym! Już po kilku tygodniach zauważyć można pierwsze efekty – nasze nogi staną się smuklejsze, będziemy mieć więcej energii i o wiele lepszy nastrój. Uprawianie sportu sprzyja produkcji endorfin, powszechnie określanych mianem „hormonu szczęścia”. Codzienny jogging pomaga się również odstresować, zrelaksować a także poprawić odporność naszego organizmu.

Od czego zacząć?

Najważniejszą kwestią w treningu dla początkujących jest nauka prawidłowej postawy. Musimy pamiętać o tym, by nasz tułów był prosty, mięśnie brzucha napięte, barki nieruchome, a ręce luźne i ugięte pod kątem 90 stopni. Wiele osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z bieganiem ma z nimi problem – ręce powinny poruszać się według rytmu, który wyznaczają nogi, a nie na odwrót. Biegnąc patrzmy przed siebie. Kolejnym ważnym aspektem jest oddychanie – powietrze wciągamy przez nos i usta, jak najbardziej swobodnie. Na początku treningów na wdechu i wydechu wykonuje się zwykle dwa kroki. Po kilku miesiącach rytm ten naturalnie ulegnie zmianie i będzie wyglądał tak: jeden krok – jeden oddech.

Gdzie najlepiej się biega?

Jogging jest aktywnością, która sprawdza się w zasadzie wszędzie, jednak jest kilka kwestii, na które należy zwrócić uwagę. Najlepiej biegać z dala od zatłoczonych, ruchliwych ulic, gdzie wraz z powietrzem będziemy wdychać spaliny i inne zanieczyszczenia. Lepiej unikać też twardych nawierzchni – łatwo na nich o kontuzję. Nasz stawy i ścięgna najbardziej lubią nawierzchnie naturalne – bardzo dobrze w tym przypadku sprawdzą się leśne dróżki lub parkowe, ziemne alejki. Jeżeli jedyną opcją, z jakiej możemy skorzystać jest asfalt, pamiętajmy o dobrych butach, które będą amortyzowały wstrząsy.

Kiedy najlepiej się biega?

Istnieją różne „szkoły” – jedni wolą biegać rano, inni wieczorem. Poranny jogging to najlepszy sposób na zrzucenie dodatkowych kilogramów. Na czczo nasz organizm korzysta z rezerw tłuszczu i spala go najbardziej efektywnie. To również dobra pora na to, by się „dobudzić” i zyskać zastrzyk energii na cały nadchodzący dzień. Idealnym rozwiązaniem jest zjedzenie lekkiej przekąski na pół godziny przed treningiem, która doda nam sił, ale nie obiąży żołądka. Jeżeli zdecydujemy się na trening wieczorny, najlepszą porą dla naszego serca będą godziny od 17 do 19.

Jogging na piątkę!

  1. Podczas joggingu spalamy dwa razy więcej kalorii niż w czasie marszu.
  2. Rzeźbimy i wyszczuplamy nogi, uda i pośladki.
  3. Poprawiamy wydolność organizmu, wzmacniamy naturalną odporność.
  4. Chudniemy bez efektu jo-jo przyspieszając przemianę materii.
  5. Kształtujemy charakter dzięki walcez własnymi słabościami i ćwiczymy systematyczność.

 Do biegu, gotowi, start!

Domowe sposoby na łupież

16-04-2013

Domowe sposoby na walke z lupiezemWielu z nas boryka się z problemem łupieżu, który jest zjawiskiem zarówno mało estetycznym, jak i uciążliwym. Walka z nim często bywa długa, trudna i niestety nie zawsze przynosi zamierzone efekty. Łupież powszechnie traktowany jest jako choroba skóry głowy – do stwierdzenia, czy go mamy nie jest potrzebna specjalistyczna wiedza. „Śnieg” na naszej głowie to nic innego jak złuszczająca się, zrogowaciała warstwa naskórka. Łupieżowi towarzyszy zwykle swędzenie czy pieczenie skóry, które powodować może duży dyskomfort.

Przyczyny

Przyczynami powstawania łupieżu jest najczęściej przetłuszczająca się lub przesuszona skóra głowy, przebywanie w pomieszczeniach o niskiej wilgotności i temperaturze, brak odpowiedniej higieny osobistej lub źle dobrane kosmetyki do pielęgnacji włosów. Zazwyczaj łupież nie jest groźny dla naszego zdrowia i jeżeli się pojawi, łatwo możemy się go pozbyć, używając odpowiednich kosmetyków lub stosując domowe metody. Trzeba pamiętać jednak o tym, że gdy problem łupieżu staje się uporczywy, warto zasięgnąć rady lekarza, ponieważ może okazać się, że jego przyczyną są np. zaburzenia równowagi hormonalnej (spadek poziomu estrogenów).

Rodzaje łupieżu

Łupież suchy (zwykły) – występuje u prawie każdego, przynajmniej jeden raz w życiu. Charakterystycznym objawem jest pojawienie się na skórze suchych płatków naskórka.

Łupież łojotokowy – odmiana łupieżu zwykłego. Jego objawem są tłuste, zbite ze sobą płatki łupieżu, posiadające żółtawe zabarwienie. Wywołuje często świąd skóry głowy. Najczęściej występuje u mężczyzn. Nieleczony może prowadzić nawet do łysienia.

Łupież pstry – najczęściej pojawia się na klatce piersiowej, rzadziej w okolicach owłosionej skórze głowy i szyi. Powstaje na skutek powierzchownego zakażenie naskórka, a jego objawami są żółtobrunatne plamy. Występuje zarówno u kobiet, jak i mężczyzn, najczęściej w okresie dorastania.

Łupież biały – występuje najczęściej u dzieci i młodzieży. Jego cechą charakterystyczną są białe plamy pojawiające się na skórze twarzy i kończyn. Często towarzyszy mu świąd skóry.

Łupież rumieniowy – występuje najczęściej w okolicach pachwin. Objawia się pojawieniem plam o żółtej, różowej lub brunatnej kolorystyce, towarzyszy mu często złuszczenia się naskórka. Mimo tego, że jest niegroźny, jego leczenie jest uciążliwe i może zająć nawet kilka miesięcy.

Łupież różowy Giberta – łagodna choroba skóry. Łupież tego rodzaju występuje głównie na skórze tułowia. Objawia się powstawaniem bladoróżowych plamek o kilkucentymetrowej średnicy oraz swędzeniem skóry. Stan chorobowy utrzymuje się najczęściej przez kilka tygodni (od 4 do 6), po czym samoistnie ustępuje. Na ogół nie wymaga leczenia.

CytrynaDomowe sposoby na łupież

Zanim sięgniemy po preparaty ze sklepowej półki, warto zainteresować się domowymi sposobami, które mogą pomóc nam pozbyć się łupieżu, a przy tym są zupełnie darmowe!

Płukanka z cytryny

Po każdym umyciu głowy rozpuszczamy pół łyżki soku z cytryny w ciepłej wodzie i przemywamy nią włosy.

Inny sposób: cytrynę kroimy na pół. Następnie jedną z połówek masujemy skórę głowy przez około 10 minut i myjemy włosy szamponem przeciwłupieżowym.

Płukanka z pokrzywy

Działanie przeciwłupieżowe wykazuje pokrzywa (zarówno liście, jak i korzeń). Do filiżanki wsypujemy suszone liście pokrzywy (jedna łyżeczka) lub gotową herbatę z pokrzywy, a następnie zalewamy je wrzątkiem. Po naciągnięciu i wystudzeniu płuczemy włosy. Należy pamiętać o tym, by nie używać świeżych pokrzyw, ponieważ lekko barwią włosy na zielono. Płukanka nie nadaje się do jasnych włosów.

Płukanka z soku jabłkowego

Ok. 2 łyżki soku ze świeżych jabłek mieszamy z wodą, a następnie wcieramy we włosy i skórę głowy. Po kilku minutach spłukujemy.

TymianekPłukanka z tymianku

Ok. 2 łyżki suszonego tymianku zalewamy wrzątkiem i zaparzamy przez kilka minut. Myjemy głowę szamponem, spłukujemy go i przemywamy głowę naparem z tymianku. Nie spłukujemy go.

Maseczka z jajek

Białko jednego jajka ubijamy i dodajemy żółtko, następnie wszystko razem mieszamy. Maseczkę nakładamy na umyte włosy i wmasowujemy to w skórę głowy. Zmywamy po pół godzinie. Maseczka z jajka polecana jest osobom o mocno przetłuszczających się włosach.

Maseczka z jogurtu naturalnego

Jogurt naturalny nakładamy na mokre włosy, po czym przykrywamy je na około godzinę ręcznikiem. Bakterie znajdujące się w jogurcie mogą pomóc zmniejszyć wydzielanie łoju. Po zdjęciu ręcznika, spłukujemy jogurt z włosów i myjemy je szamponem.

Oliwa z oliwek

Oliwę z oliwek mieszamy z olejkiem migdałowym i wcieramy w skórę głowy. Zmywamy roztwór, gdy po raz pierwszy poczujemy swędzenie lub pieczenie skóry głowy.

Co jeszcze?

Warto poświęcić każdego dnia kilka chwil na masaż głowy, który poprawia ukrwienie i rozluźnia martwe komórki skóry powodując, że łatwiej odpadają. Głowę masujemy wykonując koliste ruchy, wszystkimi opuszkami palców.  Należy unikać masażu, kiedy włosy są bardzo zniszczone, gruczoły produkują zbyt dużą ilość sebum lub borykamy się z zapaleniem skóry. Masaż skalpu powinien trwać ok. 5-7 minut – najlepiej wykonywać go codziennie. Powinien być dokładny, ale bardzo delikatny!

Wiosenne dekoracje domu

2013-04-11

Wreszcie! Śnieg stopniał, Słońce nieśmiało wygląda zza chmur, a ptaki ćwierkają coraz radośniej. Pozostając w tym klimacie – dzisiaj dla odmiany coś do pooglądania, nacieszenia wzroku i pozytywnego nastrojenia się na Wiosnę, która może wreszcie zawita w nasze progi. Kwiatowe dekoracje są tym, co z pewnością pomoże nam wpuścić nieco świeżości do naszych domów i mieszkań.

Garść inspiracji: 

Wiosenne dekoracje
Wiosenne dekoracje
Wiosenne dekoracje
Wiosenne dekoracje
Wiosenne dekoracje
Wiosenne dekoracje
Wiosenne dekoracje
Wiosenne dekoracje
Wiosenne dekoracje
Źródło: www.home-designing.com

Jak wzmocnić naturalną odporność?

09-04-2013

odpornośćZimno i duża wilgoć powietrza sprawia, że nasz organizm łatwo się wychładza, a stąd już tylko krok do przeziębienia. Na infekcje górnych dróg oddechowych skarży się dość duża grupa ludzi, bez względu na wiek i płeć. Bardzo często, gdy dopadnie nas już choroba jednym wyjściem jest wizyta u lekarza. W myśl zasady „lepiej zapobiegać, niż leczyć” warto jednak zadbać o swoją odporność wcześniej, zanim nas coś „dopadnie”. Jak to zrobić? Oczywiście, naturalnymi metodami!

Zdrowy styl życia

Zdrowy styl życia ma ogromny wpływ na sprawne i skuteczne działanie naszego układu odpornościowego.

Szkodliwe czynniki mogą go osłabiać, sprawiając, że nasza podatność na zakażenia znacznie się zwiększa. Należą do nich m.in.:

  • palenie tytoniu,
  • nadużywanie alkoholu,
  • stres,
  • napięcia emocjonalne,
  • nieregularny tryb życia,
  • nieregularne odżywianie,
  • częste podróże / zmiany klimatu,
  • kuracja antybiotykowa.

Jeżeli chcemy uniknąć przeziębień i innych infekcji obniżających komfort naszego życia, warto zadbać o to, by wyeliminować szkodliwe czynniki na tyle, na ile jest to możliwe. Pamiętajmy o tym, by się wysypiać, dużo odpoczywać i spędzać wolny czas na czynnościach, które poprawiają nasz nastrój – badania dowodzą, że kiedy jesteśmy w dobrym humorze, rzadziej chorujemy. Zauważyliście?

Zdrowa dieta

Dużym zaskoczeniem nie będzie chyba fakt, że dieta ma ogromny wpływ na prawidłowe funkcjonowanie naszego organizmu. Właściwie zbilansowane posiłki pomogą nam zabezpieczyć się przed niedoborami pokarmowymi i osłabieniem odporności. Ustalając swój jadłospis, zwiększmy udział produktów bogatych w witaminę C, cynk i żelazo.

  • Witamina C ma wpływ na zmniejszenie przepuszczalności naczyń krwionośnych włosowatych i wzmocnienie ich ścian – co za tym idzie, zwiększa się odporność błon śluzowych na zakażenia. Bogatym źródłem witaminy C są m.in.: czarne i czerwone porzeczki, czerwona papryka, brukselka, zielona papryka, kalafior, szpinak, truskawki, poziomki, kiwi, cytryny, pomarańcze.
  • Cynk bierze udział w produkcji przeciwciał odpornościowych, podnosi sprawność organizmu i reguluje ciśnienie. Jego niedobór może powodować upośledzenie odporności i prowadzić do anemii. Źródłem cynku jest m.in. chude mięso, mleko, żółtka jaj, a także warzywa: zielony groszek, marchew, brukselka czy szpinak. Dobrym źródłem cynku są też orzechy.
  • Żelazo zapobiega niedokrwistości, która ma duży wpływ na zwiększenie podatności na infekcje. Żelazo lubi towarzystwo produktów zawierających witaminę C, która ułatwia jego przyswajanie. Nie znosi herbaty, kawy i alkoholu (czerwone wino), które powodują jego wypłukiwanie oraz nabiału. Żelazo znajdziemy m.in. w wątróbkach zwierzęcych, soi, nasionach dyni, suszonych morelach, wodorostach i otrębach.

Hartowanie organizmu

Hartowanie organizmu powoduje, że nasz układ odpornościowy zmuszony jest do mobilizacji i stopniowo coraz lepiej zaczyna sobie radzić z infekcjami wirusowymi lub bakteryjnymi. Hartowanie najlepiej zacząć od najmłodszych lat, jednak nigdy nie jest za późno. Trzy czynniki, które będą naszymi sprzymierzeńcami w walce o lepszą odporność to powietrze, słońce i woda. Pamiętajmy o tym, by często wietrzyć dom czy mieszkanie i nie przesadzać z panującą w nich temperaturą (najlepsza temperatura w pokojach to 18-20 stopni C). Wychodźmy na spacery, uprawiajmy marsze, marszobiegi, joggin lub Nordic Walking. Dzięki nim poprawi się nasza kondycja i odporność organizmu – bardziej wytrzymały organizm lepiej potrafi walczyć z infekcjami. Dobrym pomysłem mogą okazać się również zimne bicze wodne. Najpierw rozgrzewamy ciało gorącym prysznicem, a kiedy skóra się zaczerwieni, kończymy biczami z zimnej wody. Aby zimne prysznice nie były zbyt dużym szokiem dla organizmu, zaczynamy od stóp, a przez kolejne dni polewamy kolejne części ciała: łydki, podudzia, uda, ręce, przedramiona, ramiona, tułów, kończąc na karku.

A Wy, macie swoje własne, sprawdzone sposoby na poprawę odporności?

Kiełki – jedz na zdrowie!

04-04-2013

kiełkiKiełki to małe witaminowe bomby, które koniecznie powinny znaleźć się w naszym jadłospisie ze względu na swoje zdrowotne właściwości.

Są bogatym źródłem cennych elementów: błonnika, aminokwasów, chlorofilu, kwasów nukleinowych i składników mineralnych, a zawarta  w nich wit. C skutecznie wzmacnia odporność, co jest bardzo ważne właśnie teraz, w okresie, kiedy zima jeszcze się nie skończyła, a wiosna ciągle nie nadeszła. Są lekkostrawne i łatwo przyswajalne przez nasz organizm, a zawarte w nich flawonoidy sprzyjają pobudzają w wątrobie wydzielanie żółci niezbędnej do sprawnego trawienia, zwłaszcza tłuszczów – co za tym idzie świetnie sprawdzą się w diecie osób, które się odchudzają. Zawierają również potas i magnes, sprawiają, że nasze samopoczucie staje się lepsze a my sami bardziej szczęśliwi. Warto? Warto!

Co nadaje się do kiełkowania?

Do skiełkowania nadają się zarówno nasiona, jak i ziarna, jednak należy pamiętać o tym, że nie wszystkie z nich będą właściwe.  Najlepiej wybierać te, które możemy nabyć w sklepach z ekologiczną żywnością – nasiona i ziarna przeznaczone do wysiewu w ziemi bardzo często są napromieniowane lub poddane obróbce chemicznej, co ma zapobiec ich chorobom. Do kiełkowania używa się najczęściej około 20 gatunków różnych roślin, głównie zbóż i roślin motylkowych. Najpopularniejsze z nich to m.in. fasola mung, świetnie sprawdzająca się w kuchni chińskiej, rzodkiewka, brokuł, gorczyca, lucerna, słonecznik czy zboża – proso, owies, żyto, a nawet ryż.

Jak wyhodować kiełki?

Kiełki wyhodować można w bardzo prosty sposób. Jedyne, czego będziemy potrzebować to naczynie do kiełkowania (najwygodniejsza jest kiełkownica, ale zwykły słoik też spełni swoją rolę), woda do przepłukiwania nasion lub ziaren i nieco cierpliwości. Nasiona lub ziarna musimy wcześniej kilkakrotnie przepłukać a następnie zalać wodą i namaczać od kilku do kilkunastu godzin – czas ten uzależniony jest od rodzaju rośliny, szczegółowe informacje znajdziemy zwykle na opakowaniu. Hodowlę kiełków najlepiej umieścić w jasnym, ciepłym miejscu (np. na parapecie) – dzięki temu kiełki szybciej wyrosną. Ziarno należy przepłukiwać czystą wodą minimum dwa razy dziennie, pamiętając jednocześnie o dokładnym odlaniu wody, która w nadmiarze powodować może gnicie. Nasiona powinny być wilgotne, ale nie mokre. Po kilku dniach kiełki będą gotowe do spożycia. Aby zapobiec pleśnieniu nasion, do każdej hodowli warto dorzucić kilka nasion rzodkiewki, które skutecznie hamują te procesy.

Skiełkowane ziarna można przechowywać w lodówce do 4 dni, jednak aby zachowały swoją świeżość i właściwości należy przepłukiwać je zimną wodą. Najbardziej wartościowe są kiełki zebrane i zjedzone tego samego dnia – to właśnie wtedy są najbardziej życiodajnym i naturalnym źródłem potrzebnych do życia składników, które możemy dostarczyć naszemu organizmowi.

Smak kiełków

Kiełki, tak samo jak warzywa, charakteryzują się różnym smakiem – jedne z nich są delikatne i łagodne (np. soczewica), inne ostre (np. rzodkiewka), jeszcze inne orzechowe (np. słonecznik). Różnorodność jest tak duża, że każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie. Jaka jest ich kaloryczność?

Kiełki rzeżuchy – bogate źródło witaminy C, PP, potasu, wapnia, magnezu, a także siarki, niezbędnej dla prawidłowego, zdrowego wyglądu skóry, włosów, paznokci. Najlepiej smakują w sałatkach, kanapkach, pastach. Kaloryczność 11 kcal.

Kiełki rzodkiewki – mają ostry, charakterystyczny smak. Podobnie jak kiełki rzeżuchy są bogate w witaminę C, PP, magnez wapń, siarkę, zawierają także cynk. Dobrze komponują się z potrawami z jaj, świetnie sprawdzają się w sałatkach. Kaloryczność 41 kcal.

Kiełki lucerny – mogą być spożywane zarówno na zimno, jak i na ciepło, ale wtedy pamiętać należy o tym, by dodawać je należy pod sam koniec gotowania. Kiełki lucerny zawierają około 35 proc. łatwostrawnego białka, ale także żelazo i witaminę B. Są także źródłem lecytyny. Kaloryczność 30 kcal.

Kiełki słonecznika – mają lekko orzechowy smak, dzięki czemu dobrze pasują jako dodatek do sałat. Są bogate w cynk i żelazo. Kaloryczność 115 kcal.

Kiełki soczewicy – ich smak jest delikatny. Można je jeść zarówno na zimno, jak i na ciepło. Zawierają sporo witaminy C, E, kwasu foliowego, wapnia, żelaza, fosforu oraz cynku i miedzi. Białko stanowi w nich około 25 proc. Kaloryczność 110 kcal.

Kiełki soi – są lekko chrupiące i mają delikatny smak. Zawierają dużo białka – około 40 proc., są dobrym źródłem witaminy B1, C, żelaza. Aby ułatwić ich strawność najlepiej spożywać je na ciepło (należy gotować je na parze przez kilka minut przed podaniem). Są niestety trudne w uprawie. Kaloryczność 29 kcal.

Kiełki grochu – są słodkie i lekko chrupiące. Zawierają dużo żelaza, mikroelementów oraz witaminy A, C, B. Wzmacniają organizm. Kaloryczność 31 kcal*.

Smacznego!

* Źródło

Robert Robb Maciąg, „Tysiąc szklanek herbaty. Spotkania na Jedwabnym Szlaku”

herbata„Polecam podróże. Te dalekie i te bliskie. Życie w podróży nabiera kolorów i smaku, a ludzie wydają się o wiele bliżsi i milsi”. Wsiadłam do pociągu. Bohaterowie książki wsiedli na rowery. I pojechaliśmy – ja w rodzinne strony, oni Jedwabnym Szlakiem.

Gdzieś daleko stąd żyją ludzie, którzy mimo tego, że zupełnie cię nie znają, przyjmą cię pod swój dach, nakarmią i oddadzą swój najlepszy pokój, byś miał gdzie spać. Drzwi do ich domów stoją otworem, a obawa o to, byś niczego im nie ukradł nie ma racji bytu z jednego prostego powodu – nie mają nic, co warte by było zabrania. A życzliwość i zaufanie, którymi cię obdarzą są bezcenne.

Gdzieś daleko stąd to, że nie znasz lokalnego języka nie ma żadnego znaczenia. Wystarcza uśmiech, gesty, spojrzenia. W magiczny niemal sposób nawiązuje się między wami nić porozumienia, która przekształca się niejednokrotnie w coś więcej. Wracając myślami do miejsc, w których byłeś, przed oczyma wyobraźni pojawiają się wszystkie twarze, które miałeś okazję zobaczyć i wszystkie historie, których wysłuchałeś. Mimo tego, że nie rozumiałeś z nich ani słowa.

Gdzieś daleko stąd nie ma telewizorów, a dostęp do Internetu jest totalną abstrakcją. Miejscowi boją się błysku fleszy, bo kojarzą im się z piorunami. A piorun to przecież bóg – człowiek nie powinien mieć urządzenia rzucającego bogami. Dzieci biegają boso. Nigdy nie widziały na oczy książki i nie mają pojęcia o czytaniu. Często są głodne. Mimo tego machają do ciebie radośnie, życząc dobrej podróży. I być może są szczęśliwsze niż dzieci „bogatego Zachodu”, które nie wiedzą, którą zabawką się dzisiaj bawić.

„Spotkania na Jedwabnym Szlaku” to nie tylko podróż przez drogi i bezdroża. To także podróż, dzięki której nabiera się pewnej perspektywy a jednocześnie wiary w to, że ludzie nie są tak źli, jak przedstawiają to media. To podróż wśród ludzi, którzy mimo różnego wyglądu, kultury czy religii w środku są tacy sami i z taką samą radością wypiją z tobą kolejną szklankę herbaty. Pierwszą, setną, tysięczną.

Podróż bohaterów powoli dobiegała końca, a ja powoli przewracałam ostatnie kartki książki obiecując sobie w duchu, że kiedyś również pojadę przed siebie.

Rzeżucha – skarbnica cennych witamin i minerałów

rzeżuchaPodobno rzeżucha przywędrowała do Europy za sprawą Rzymian. W starożytnym Egipcie była niezwykle ceniona ze względu na swoje właściwości i przeznaczano ją jako dla faraonów spoczywających w piramidach.

Od lat wykorzystywana jest jako środek pobudzający, poprawiający urodę, regulujący zaburzenia tarczycy i oczyszczający organizm. Mimo tego, że najczęściej wysiewana jest właśnie teraz, na Wielkanoc, warto hodować ją przez cały rok – bogata w łatwo przyswajany jod, siarkę, chrom, potas, mangan, magnez i wapń oraz witaminy takie jak A, B1, B2, E i PP jest prawdziwą skarbnicą zdrowia.

Właściwości zdrowotne rzeżuchy

1. Obniża poziom cukru we krwi, a zawarty w niej chrom skutecznie wspomaga prawidłową pracę trzustki. Szczególnie mile widziana jest w jadłospisie osób cierpiących na cukrzycę. Mangan i wapń przeciwdziałają osteoporozie, a żelazo anemii. Pomaga również na reumatyzm i kłopoty z krążeniem.

2. Oczyszcza organizm. Poprawia apetyt, wspomaga trawienie, działa dezynfekująco na cały układ pokarmowy.

3. Działa moczopędnie. Polecana jest osobom cierpiącym na choroby nerek, jednak UWAGA – nie wolno jej spożywać w nadmiarze, bo może prowadzić do zapalenia pęcherza

4. Poprawia wygląd skóry, włosów i paznokci. Krew nasycona cennymi pierwiastkami, m.in. siarką, pobudza cebulki włosowe do wzrostu a naskórek do odnowy, dzięki czemu stajemy się piękniejsi. Sok z rzeżuchy można wcierać bezpośrednio we włosy i przemywać nim twarz.

5. Jest doskonałym dodatkiem do sałatek i kanapek. Nadaje się również do zup, sosów czy masła. Dzięki niej potrawy nabierają oryginalnego, wyrazistego smaku i pięknego zapachu.

Wartości odżywcze (100g)

Wartość energetyczna – 11 kcal
Białko – 2,3 g
Tłuszcz ogółem – 0,1 g
Kwasy tłuszczowe nasycone – 0,0 g
Kwasy tłuszczowe jednonienasycone – 0,0 g
Kwasy tłuszczowe wielonienasycone – 0,0 g
Kwasy tłuszczowe omega-3 – 23 mg
Kwasy tłuszczowe omega-6 – 12 mg
Węglowodany – 1,29 g
Błonnik pokarmowy – 0,5 g
Witamina A – 3191 I.U.
Witamina D ~
Witamina E – 1,0 mg
Witamina K – 250 µg
Witamina C – 43 mg
Witamina B1 – 0,09 mg
Witamina B2 – 0,12 mg
Witamina B3 (PP) – 0,2 mg
Witamina B6 – 0,13 mg
Kwas foliowy – 9,0 µg
Witamina B12 – 0,0 µg
Kwas pantotenowy – 0,31 mg
Wapń – 120 mg
Żelazo – 0,2 mg
Magnez – 21 mg
Fosfor – 60 mg
Potas – 330 mg
Sód – 41 mg
Cynk – 0,11 mg
Miedź – 0,08 mg
Selen – 0,9 µg
Cholesterol – 0,0 mg
Fitosterole ~

Hodowla

Rzeżucha jest całoroczną nowalijką, bardzo łatwą u uprawie.

1. Do naczynia (talerz, tacka, zewnętrzna strona salaterki) wkładamy watę lub ligninę, którą zwilżamy wodą.

2. Rozsypujemy równomiernie nasiona, tak, by nie było „łysych” miejsc. Spryskujemy je wodą.

3. Przez cały okres uprawy, czyli ok. o 1,5 tygodnia, podlewamy nasiona wodą – ważne, by robić to codziennie, w przeciwnym razie wyschną.  Pierwsze nasiona kiełkują już po 2–3 dniach. Rzeżucha wyrośnie szybciej, jeśli postawimy ją w słonecznym, ciepłym miejscu, np. na parapecie okna wychodzącego na południe. Po ok. 10 dniach można ją już ścinać i jeść.

Smacznego!

Ekologiczne barwienie pisanek

26-03-2013

pisankiZa oknem śnieg i mróz, pogoda nadal płata figle. Wydawać by się mogło, że pora ubierać choinkę, ale nie – już za kilka dni Święta Wielkanocne! Co najbardziej Wam się z nimi kojarzy? Podniosła atmosfera? Kurczaki, baranki, słodkie mazurki? Spędzanie wolnego czasu w wesołym, rodzinnym gronie? Dzisiaj zajmiemy się jednym z najważniejszych wielkanocnych symboli – pisankami, których nie może zabraknąć w wielkanocnym koszyku.

Trochę historii 

Najstarsze pisanki pochodzą z terenów sumeryjskiej Mezopotamii, a sam zwyczaj malowania jajek znany był w czasach Cesarstwa Rzymskiego.

Na ziemiach polskich pisanki pojawiły się prawdopodobnie pod koniec X wieku – odnaleziono je podczas wykopalisk archeologicznych w pozostałościach grodu na opolskiej wyspie Ostrówek. Wzór rysowano najpierw woskiem, a następnie wkładano jajka do barwnika, którym najczęściej były łupiny cebuli lub ochry – nadawały skorupkom brunatnoczerwoną barwę. W procesie chrystianizacji pisankę włączono do elementów symboliki wielkanocnej – są znakiem życia, budzącej się po zimie przyrody, a także nadziei wynikającej z wiary w zmartwychwstanie Chrystusa.

Co ciekawe, dawniej zdobieniem jaj zajmowały się wyłącznie kobiety – mężczyźnie wówczas nie wolno było wchodzić do izby. Jeśliby się tak zdarzyło, odczyniano urok, który intruz mógł rzucić na pisanki.

Pisanka a kraszanka

Czym różnią się te dwie formy kolorowych jajek?

Kraszanki (nazwane też malowankami lub byczkami) powstają przez gotowanie jajka w wywarze barwnym, dawniej uzyskiwanym wyłącznie ze składników naturalnych. Pisanki z kolei mają różnobarwne desenie. Powstają przez rysowanie (dawniej „pisanie” – stąd nazwa) na skorupce gorącym roztopionym woskiem, a następnie zanurzenie jajka w barwniku. Jako narzędzi do pisania używano szpilek, igieł, kozików, szydeł, słomek i drewienek.

Naturalne barwniki

pisanki2Choć w sklepach znaleźć możemy ogromny wybór barwników, naklejek i innych ozdób, warto sięgnąć po tradycyjne, ekologiczne sposoby barwienia jajek, stosowane przez nasze babcie. Najlepiej sprawdzą się jaja o śnieżnobiałych skorupkach, na których kolor będzie najbardziej intensywny.

Metody barwienia jajek

Są dwie metody barwienia jajek.

Pierwsza to metoda „na gorąco”. Polega na tym, że jajka gotujemy w wodzie razem z barwnikami – uzyskany w ten sposób kolor jest tym bardziej intensywny, im dłużej trwa samo gotowanie. Ugotowane jaja wykładamy na ręcznik kuchenny i osuszamy.

Stosując metodę „na zimno” najpierw musimy ugotować osobno jajka i barwnik, a dopiero potem je ze sobą połączyć. Aby uzyskać kolor, trzeba moczyć jajka w barwniku kilka, a nawet kilkanaście godzin – zazwyczaj uzyskany efekt jest delikatniejszy niż w przypadku metody „na gorąco”.

Zarówno w jednym, jak i drugim przypadku, warto dodać do wody kilka łyżek octu – dzięki temu kolor na skorupkach będzie nieco trwalszy.

Jak uzyskać kolor?

Naturalne kolory skorupek uzyskać można bardzo łatwo – większość potrzebnych do tego składników znajdziemy w naszej kuchni.

Biały – ugotowane na twardo jajka wkładamy na krótko do wody z dodatkiem octu;
Żółty – kurkuma, curry, liście brzozy i olchy, kora młodej jabłoni, drewno morwy, suszone kwiaty jaskrów polnych, trzcina, rumianek, suche łupinki cebuli oraz igły modrzewiowe;
Złoty – łupiny orzecha włoskiego i łupiny z cebuli (cebuli musi być więcej niż orzecha), wywar z kwiatków nagietka i kurkumy;
Pomarańczowy – sok z marchwi, dynia;
Jasno czerwony – żurawina, mrożone maliny;
Czerwony – łuski czerwonej cebuli, kora dębu, kora kruszyny, szyszki olchowe, owoce czarnego bzu, suszone jagody, wywar z czerwonych buraków z kroplą octu, kwiaty hibiskusa z odrobiną soku z cytryny, wywar z krokusa;
Różowy – sok z buraka (jeśli sok mocno rozcieńczymy wodą wyjdzie nam jasny różowy, jeśli długo pomoczymy w czysty soku uzyskamy kolor czerwony);
Fioletowy – płatki ciemnej (czarnej) malwy, owoce tarniny i czarnego bzu, mieszanie koloru czerwonego i niebieskiego;
Niebieski – owoce tarniny, borówka amerykańska; Granatowy – pokrojone liście czerwonej kapusty i kilka kropli octu, wywar z hibiskusa i szczyty sody oczyszczonej;
Jasno zielony – szpinak; Zielony – młoda trawa, pokrzywa, szczypiorek, liście barwnika, młode zboża (np. żyto), kora brzozowa, wywar z jemioły, suszone kwiaty fiołka, wywar z widłaka, ozimina;
Brązowy – świeże łupiny orzecha włoskiego, igły jodłowe lub duża ilość łupin z cebuli, esencja z herbaty; Ciemny brązowy – liście dębu i olchy, mocny wywar z kawy;
Czarny – wygotowane olchowe szyszki, kora olchy, kora dębu, młode liście czarnego klonu, łupiny orzecha włoskiego*.

A jakie są Wasze sposoby na tworzenie kolorowych jajek?

* Źródło